Od 5 tyg. mamy w domu szczeniaka boksera. Obecnie ma 13 tygodni. Jest wesoły, chętnie się bawi, biega, skacze. Problem polega na tym, że bardzo często ma biegunki trwające kilka dni. Rano i wieczorem dostaje suchą karmę, a w ciągu dnia ryż gotowany z marchewką i do tego mięso z kurczaka lub wieprzowe. Staram się nie wprowadzać żadnych gwałtownych zmian w żywieniu, ale już małe porcje nowości powodują u niego sensacje żołądkowo-jelitowe. Jak karmić szczeniaka, by tego uniknąć na przyszłość? Zakładaliśmy, że będzie dostawał jedzenie gotowane, a nie suchą karmę, ale nie wiem czy w takiej sytuacji to ma sens? Może jednak lepiej ograniczyć się do suchej karmy?

ODP
Nawracające biegunki mogą mieć wiele powodów. Proponuje skontaktować się z lekarzem weterynarii, który przeprowadzi skrupulatne badanie kliniczne oraz zleci niezbędne badania laboratoryjne. Warto wykluczyć pasożyty wewnętrzne, które mimo odrobaczania u tak młodego psa mogą się powtarzać. Bokserki słyną z pochłaniania wielu rzeczy w zabawie i na spacerach. Kolejnym etapem jest wykluczenie chorób pierwotniaczych, czy bakteryjnych. W tym miejscu nie możemy wykluczyć, przyczyn związanych z pokarmem. Mimo stosowania monodiety, kupowane mięso może pochodzić z różnych źródeł. Czy inne schorzenia związane z nieprawidłowym rozwojem wątroby, czy trzustki.
Zmiana żywienia może spowodować chwilową poprawę, ale nadal nie będzie wiadomo co było przyczyną biegunki i jak temu zapobiec w przyszłości.